Świat ogarnia pandemia wywołana przez koronawirusa z chińskiego Wuhan i towarzyszący jej strach. Wiele osób zastanawia się, jak powinny zareagować. Jako katolicy musimy przyznać, że już najwyższy czas, by zrealizować prośby Matki Bożej, która w Fatimie wielokrotnie prosiła, by codziennie odmawiać Różaniec. Teraz o modlitwę zaapelował przewodniczący KEP metropolita poznański ks. abp Stanisław Gądecki. Wsłuchajmy się w jego głos i zróbmy to, o co prosiła nas Królowa Polski.
Różaniec to modlitwa wielu świętych. Różaniec to nasza ucieczka w rozmaitych problemach. Różaniec to nadzieja. Różaniec to źródło siły i łask. Różaniec to okazja do rozmowy z Panem Bogiem. Różaniec to – jak powiedział w Fatimie w roku 1982 św. Jan Paweł II – modlitwa Maryi.
To właśnie tam, w małej portugalskiej wiosce położonej na krańcu świata, Matka Najświętsza objawiła się trójce dzieci i przekazała ludzkości swoje Orędzie. Mowa w nim o konieczności codziennego odmawiania Różańca, a także o pokucie. Wezwanie dotyczy nie tylko zatwardziałych grzeszników czy nieprzejednanych ideologicznych wrogów Kościoła. Konieczność modlitwy i pokuty skierowane jest do każdego, gdyż każdy z nas – bez wyjątku – obraża Pana Boga swoimi grzechami.
Panująca obecnie w polskim społeczeństwie atmosfera nastraja do refleksji o rzeczach ostatecznych: o śmierci, Bożym Sądzie i naszych pośmiertnych losach – czy trafimy do piekła, czy do nieba? Stańmy więc w prawdzie i powiedzmy sami sobie, że nikogo z nas ten los nie minie. Nie wiemy co prawda, czy przyjdzie nam odejść w marcu roku 2020, czy dokonamy żywota za wiele lat. Nie wiemy, czy umrzemy zaopatrzeni w Sakramenty święte w otoczeniu bliskich w naszym domu, czy zabierze nas z tego świata wypadek lub zaraza. Wiemy natomiast jedno – przez całe życie musimy przygotowywać się do Dnia Sądu. To bowiem wtedy przyjdzie nam zdać relację z każdego uczynku.
Pewnie niejednokrotnie zastanawiając się nad swoim życiem braliśmy pod uwagę dobre i złe czyny. Rozważmy jednak także, czy chcemy przed obliczem Sprawiedliwego Sędziego wstydzić się z powodu tysięcy godzin zmarnowanych na próżne rozrywki, gdy nie znaleźliśmy kilkudziesięciu minut dziennie na Różaniec? Jeśli dotąd codzienne obowiązki i radości kolidowały z modlitwą, to warto zastanowić się nad priorytetami i przemodelować swoje życie. Póki nie jest za późno.
Pandemia koronawirusa, która zaskoczyła cały świat zachodni, zmusza nas do poważnej ingerencji w przyzwyczajenia. Na jakiś czas na bok odkładamy kinowe seanse, teatralne spektakle, restauracyjne kolacje czy nawet pracę w zakładach i naukę w szkołach. Tego wymagają od nas nadzwyczajne okoliczności. Zapewne jednak za kilka tygodni sytuacja wróci do normy. Warto jednak, by czas po pandemii różnił się od tego sprzed koronawirusa. Warto, by nasze dni stały się bogatsze w modlitwę – szczególnie w Różaniec, o który nie raz prosiła nas Najświętsza Maryja Panna.
Rozpocząć przemianę duchową można już dziś! Niezwykłą okazją ku temu jest apel przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, który wezwał duchownych i osoby konsekrowane, aby codziennie o godzinie 20:30 odmawiały w kościele (bez obecności wiernych, co dyktowane jest sytuacją epidemiczną) Różaniec w intencji chorych na COVID-19, tych, którzy się nimi opiekują, pracowników służb medycznych i sanitarnych oraz o pokój serc i nawrócenie. Prośba metropolity poznańskiego skierowana jest jednak także do nas, świeckich. Abp Stanisław Gądecki prosi wiernych, by o tej samej porze odmawiali w swoich rodzinach Różaniec w łączności duchowej z kapłanami. Wezwanie hierarchy powtarzane jest także w wydawanych na okoliczność pandemii stanowiskach innych polskich biskupów.
Nie pozostańmy więc obojętni na losy Kościoła, naszej Ojczyzny i całego świata. Wszak Matka Najświętsza zawsze odpowiada na nasze prośby i błagania. Dowodzą tego tysiące, jeśli nie miliony świadectw osób proszących o przeróżne łaski i doświadczających siły orędownictwa Królowej Różańca Świętego.
Modlić możemy się sami lub razem z domownikami. Różaniec odmawiać możemy tyle razy, ile starczy nam sił i czasu. Nie ma tu żadnych ograniczeń, tak jak nieskończenie wiele jest intencji, w których możemy prosić Miłosiernego Boga. Odmówmy jednak w duchowej łączności z kapłanami przynajmniej jedną część Różańca świętego dziennie w intencji zaproponowanej przez metropolitę poznańskiego. Polecajmy opiece Jasnogórskiej Pani chorych, ich bliskich, lekarzy, wszystkich walczących z zarazą, a także cały naród – by w obliczu zagrożenia, którego skalę trudno dziś ocenić, Polacy zachowali się spokojnie i odpowiedzialnie. Odpowiedzmy na apel arcybiskupa Gądeckiego i rozpocznijmy modlitewny szturm nieba. Codziennie o godzinie 20:30. Najlepiej już od dziś.
Kto zaś znajdzie w sobie siły, może uczestniczyć także w inicjatywie odmawiania Nowenny Pompejańskiej w intencji odsunięcia epidemicznego zagrożenia. Serwis pompejanska.rosemaria.pl zauważa, że zaczynając nowennę 16 marca skończymy ją 8 maja. „W tym dniu Sanktuarium w Pompejach obchodzi rocznicę poświęcenia. Jest to także dzień poświęcony św. Michałowi Archaniołowi potężnemu obrońcy także przed zarazami! W tym dniu w Sanktuarium w Pompejach jest odczytywana Suplika do Najświętszej Dziewicy Różańcowej” – czytamy.
[ABY PRZECZYTAĆ CZYM JEST NOWENNA POMPEJAŃSKA I JAK JĄ ODMAWIAĆ WYSTARCZY KLIKNĄĆ TUTAJ]
Niezależnie jednak od tego, czy czas, zdrowie i siły pozwolą nam na jedną część Różańca dziennie, czy nawet na kilkukrotne odmówienie całego Różańca, nie pozostawajmy obojętni na apele Naszej Matki i Królowej, by codziennie modlić się właśnie w ten sposób. Wszak Maryja prosiła nas o to zarówno w Fatimie, jak i w Gietrzwałdzie, gdzie zwracała się do Justyny Szafryńskiej i Barbary Samulowskiej w naszym ojczystym języku polskim, zaś wiele lat wcześniej objawiła, że chce być nazywana Królową Polski. Powierzmy więc Jej Polskę, Kościół, nasze rodziny i cały świat. Zacznijmy odmawiać Różaniec i pozostańmy z nim aż do śmierci.
Królowo Różańca Świętego – módl się za nami!
Królowo Polski – módl się za nami!
Uzdrowienie chorych – módl się za nami!
Za: PCh24.pl, Michał Wałach