Zgodnie z tradycją, w niedzielę bezpośrednio następującą po liturgicznym wspomnieniu św. Antoniego nasza parafia przeżywa odpust ku czci tego wielkiego świętego. Kroniki podają, że stało się tak na prośbę biskupa Kajetana Sołtyka, który wyznaczył taką właśnie datę świętowania. Tegorocznemu odpustowi przewodniczył ks. Marceli Frączek, ojciec duchowny Wyższego Seminarium w Kielcach.
Macie wielkiego orędownika przed Bogiem – mówił kaznodzieja. Wpisuje się św. Antoni w pokolenia wypełniających wezwanie idźcie i głoście. Antoni głosił ewangelię. Jest patronem nie tylko dla tych, którzy szukają rzeczy zagubionych, ale także a może przede wszystkim dla zagubionych duchowo. Św. Antoniego prośmy o pomoc nie tylko wtedy, gdy zgubi się nam portfel czy klucze, ale i wtedy, gdy gubią się nam „rzeczy” o wiele cenniejsze, takie jak wiara, sens, miłość, nadzieja… Na tych sprawach święci znają się najlepiej.
Nasz św. patron Antoni poucza nas, że możemy świadczyć o Chrystusie pokorą, ubóstwem, cierpliwością i posłuszeństwem. Prosząc o wstawiennictwo św. Antoniego przed Bogiem przyjmijmy za własną jego radę: „A zatem proszę was, niechaj zamilkną słowa, a odezwą się czyny. U nas tymczasem pełno słów, ale czynów prawdziwe pustkowie (…) Mowa zaś jest skuteczna wówczas, kiedy przemawiają czyny”.